piątek, 22 lutego 2013

ACid/DC

Stałam się ostatnio posiadaczką świetnego lakieru -  Catrice Ultimate Nail Lacquer 810 ACid/DC.

Kolor lekko żarówiasty, bardzo soczysty i wesoły, ale nie oczywisty. W buteleczce prezentuje się trochę inaczej niż na paznokciach, jest bardziej żółto zielony i lekko zgniły. Taki trochę... radioaktywny. Z dość wyraźnym shimmerem. Wiosna się zbliża... Zbliża się prawda? Tak sobie powtarzam od grudnia... ;) Myślę że ACid/DC świetnie pasuje do wiosennych klimatów.

Krycie wymaga dwóch warstw, nakładanie jest dość wygodne choć lakier (mimo że świeżutki) lekko smuży. Ale nie ma tragedii. Pędzelek standardowy, płaski i lekko zaokrąglony.

Lakier solo prezentuje się świetnie. Niestety zaraz po pomalowaniu trochę zepsułam sobie mani, a ponieważ nie miałam siły drugi raz malować od początku to załatałam co trzeba i pokryłam mgiełką holo z trawką Golden Rose Fantastic Color 150 (jestem nią oczarowana, zdjęcia nie oddają tego efektu holo nawet w połowie, ba... nawet w 1/4 i mówię to całkiem poważnie) oraz standardowo - INM.

Catrice 810 + GR 150

Catrice 810 + GR 150

Catrice 810 + GR 150

Catrice 810 + GR 150

Catrice 810 + GR 150

Catrice 810 + GR 150

Catrice 810 + GR 150

Catrice 810 + GR 150

piątek, 1 lutego 2013

Ogon Małej Syrenki ;)

Znacie Małą Syrenkę? To jedna z moich ukochanych bajek z dzieciństwa... ;)

Lakier, który ostatnio dojrzałam w sklepie strasznie mi się skojarzył z... lśniącą łuską? Kolor lazurowy, z mocnymi zielonymi tonami i delikatnym shimmerem bardzo ale to bardzo przywodzi mi na myśl syreni ogon. Skojarzenie luźne, ale nie potrafię się go pozbyć. ;)

Wibo Express Growth nr 483 mnie oczarował ale jednocześnie nie byłam pewna jakiego spodziewać się efektu na paznokciach. Czy to wykończenie frostowe? Czytałam nawet że perłowe - którego nie znoszę. W internecie zdjęć mało, komentarze też jakieś niezbyt przychylne. Ale kolor... Raz kozie śmierć, w końcu to tylko 4,99...

Efekt malowania nie był zadowalający... on mnie zaczarował... :D Wykończenie jest bardzo przyjemne, szkliste (a zarazem nie wysoki połysk tylko lekka satyna), jakby lekko żelkowe... z pięknym shimmerem. Pociągnięć pędzelka nie widać prawie wcale, a nawet jeśli aparat jakieś wyłapał to na żywo ciężko je wypatrzyć. Koloru nie jestem w stanie oddać. Zielone tony chowają się okrutnie, czasem całkowicie. Zdjęcie producenta też szczerze mówiąc nie oddaje prawdziwej barwy. Szkoda... Schnie ekspresowo, pędzelek standardowo - dla mnie najwygodniejszy z tych jakie miałam. Wada? Słabe krycie. Przy trzech warstwach ujdzie w tłoku, dwie to zdecydowanie za mało, lakier jest przez tą swoją "szklistość" dość przejrzysty. Wybaczam mu to ;)


Wibo Express Growth nr 483 

 Wibo Express Growth nr 483

Nie byłabym sobą gdybym zostawiła lakier w spokoju. ;) Chociaż na dwa paznokcie... chociaż tyle... Glorious Aquarius, który idealnie się wpisał w klimat. Na to INM głównie dla wygładzenia powierzchni i utrwalenia brokatu, ale dany już na wszystkie paznokcie, żeby lśniły równomiernie. Przyspieszenie wysychania nie było tu potrzebne.


 Wibo Express Growth nr 483 +  Essence Special Effect! topper 10 glorious aquarius

Wibo Express Growth nr 483 +  Essence Special Effect! topper 10 glorious aquarius

Wibo Express Growth nr 483 +  Essence Special Effect! topper 10 glorious aquarius

Wibo Express Growth nr 483 +  Essence Special Effect! topper 10 glorious aquarius

Wibo Express Growth nr 483 +  Essence Special Effect! topper 10 glorious aquarius