poniedziałek, 19 sierpnia 2013

Flying Dragon

 Dzisiaj na tapecie kolejna Chinka (przeżywam pierwsze Chinko-zauroczenie ;)...) - China Glaze Flying Dragon (neon). Lakier to specyficzny - żeby nie powiedzieć dziwny - ale nie sposób odmówić mu uroku. W buteleczce lakier wygląda na typową fuksję, w której zatopione są niebieskie i różowe drobinki. Na paznokciach kolor znacznie się zmienia (w trakcie wysychania), mocno ciemnieje, zaczyna wpadać w fiolet. W świetle sztucznym to wręcz kolor śliwkowy.

Co ważne - to mat! Przy tym lakier do najłatwiejszych w obsłudze nie należy. Bardzo szybko wysycha, trudno nim precyzyjnie manewrować przy skórkach mimo że generalnie jest raczej rzadki. Szczerze - to myślałam, że osiwieję starając się później doczyścić skórki. Zmywanie... nie było AŻ TAK ciężkie jak przy klasycznych brokatach, ale te drobiny były później wszędzie na całych dłoniach, a sam pigment wżarł się niesamowicie w skórki (co nie zdarza mi się często).

Na zdjęciach trzy warstwy (na bazie z odżywki Sensique Silky Smooth).

Fot. 2 i 3 - lakier bez topu. Nie złapał mnie za serce głównie dlatego, że widoczne były grudki i krawędzie (po doczyszczaniu niedociągnięć) przy skórkach czy na krawędziach paznokci, poza tym drobiny wyglądają nieszczególnie.

Fot. 1 i 4-10 - Dragon pociągnięty jedną cieniutką warstwą Poshe Fast Drying Top Coat. Pomijając wygładzenie niedociągnięć, lakier duuużo zyskał. Drobiny stały się bardziej widoczne. Nie dla mnie chyba maty...

China Glaze Flying Dragon (neon) + Poshe

China Glaze Flying Dragon (neon)

China Glaze Flying Dragon (neon)

China Glaze Flying Dragon (neon) + Poshe

China Glaze Flying Dragon (neon) + Poshe

China Glaze Flying Dragon (neon) + Poshe

China Glaze Flying Dragon (neon) + Poshe

China Glaze Flying Dragon (neon) + Poshe (zdjęcie z fleszem)

China Glaze Flying Dragon (neon) + Poshe

China Glaze Flying Dragon (neon) + Poshe

3 komentarze: