poniedziałek, 22 lipca 2013

Golden Rose czaruje

Na plaży nie bywam ale w tym roku piasek w wakacje to pozycja obowiązkowa. Na paznokciach. Zwłaszcza Golden Rose wiedzie tu prym, ich lakiery były w pierwszej kolejności ogólnodostępne i te kolory... do wyboru... do koloru ;)

Pokochałam piaskowe lakiery miłością bezgraniczną. Schną błyskawicznie, nakładają się na paznokcie niemalże same. Nic się nie rozlewa, nie ma co smużyć, są gęste ale nie za gęste.

Dwa z moich lakierów, Golden Rose Holiday 51 i 55 są nafaszerowane brokatem, który w słońcu tworzy piękny efekt lusterek. Kolor 51 niestety wymaga co najmniej trzech warstw, aby nie było widać prześwitów. Wszystko przez jasną bazę. Kolor 55 wygląda najlepiej po dwóch warstwach.

Trzeci - chyba mój ulubiony ze względu na mocny i nasycony kolor - Golden Rose Holiday 57 ma wykończenie nieco inne. Aż kipi od niebieskich i różowych drobinek. Idealnie kryje po dwóch warstwach.


Golden Rose Holiday 51:

Golden Rose Holiday 51

Golden Rose Holiday 51

Golden Rose Holiday 55:


Golden Rose Holiday 55

Golden Rose Holiday 55
  Golden Rose Holiday 57:


Golden Rose Holiday 57

Golden Rose Holiday 57

Golden Rose Holiday 57

Golden Rose Holiday 57

8 komentarzy:

  1. udusić to za mało, a już mi powoli przechodziła faza na piaseczki... chlip! :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :*
      Przecież tak nie można, piaski są takie cudowne ;)

      Usuń
  2. 51 kiedyś będzie mój! Wygląda u Ciebie bosko:D

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystkie piękne :) Ten niebieski podobny do tego z Lovely. ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      Niby podobny ale całkiem inny. O tym w następnym poście ;)

      Usuń
  4. wszystkie super, ale chyba 55 najbardziej mnie porywa :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Eh dla mnie to bez różnicy jaki kolor, przy wszystkich piskach się musze zatrzymać i najchętniej wszystkie bym przygarnęła :)

    OdpowiedzUsuń